Kolejne spotkanie z „Małą bajeczką” za nami. Tym razem towarzyszyła nam bajka pt. „Kochamy cię Misiu Tulisiu”. Nasz bohater pomógł malej owieczce odnaleźć jej najlepszą przyjaciółkę, po drodze spotykając wiele innych zwierzątek. Cieszył się bardzo, że mógł pomóc, jednak gdy było po wszystkim i został sam zrobiło mu się smutno. Pomyślał, że też chciałby mieć przyjaciela. Chwilę po tym na polanie zaroiło się od bajkowych zwierząt. Wszyscy przyszli do naszego Misia, aby powiedzieć mu, jak bardzo go kochają. Miś zrozumiał wtedy, że tak naprawdę ma wielu dobrych przyjaciół i poczuł się szczęśliwy. Maluchom opowieść niezwykle się spodobała, czytaliśmy ją więc aż dwa razy. Dzieci opowiadały też o tym, do kogo same lubią się tulić najbardziej. Następnie zaś każdy pięknie pokolorował swojego własnego Misia Tulisia.
Kategoria: Mała bajeczka
Spotkanie z dzielną małpką
W tym miesiącu maluchy z Berestu miały okazję spotkać się z „Dzielna małpką” w ramach naszych spotkań z „Małą bajeczką”. Bohaterka tej opowiastki miała dość tego, że ciągle jej coś ucieka, bo zawsze słyszy, że jest za mała. Postanowiła więc wspiąć się na najwyższe drzewo w dżungli, aby udowodnić innym, że jest dzielną małpką i wcale wzrost w tym nie przeszkadza. Po drodze musiała pokonać wiele przeszkód, a kiedy tego dokonała inne małpki gratulowały jej mówiąc, że jest nie tylko dzielna, ale ma też dużo szczęścia, gdyż w czasie swej wyprawy udało jej się uniknąć wielu czyhających w dżungli niebezpieczeństw. Małpka była bardzo szczęśliwa, zwłaszcza gdy wszystkie objęły ją mocno, ciesząc się z jej powrotu. Maluszkom bajeczka bardzo się spodobała, wysłuchały jej z wielką uwagą, a na życzenie wszystkich czytaliśmy ją aż dwa razy, następnie każdy uczestnik pokolorował pięknie naszą małą, dzielną bohaterkę.
Spotkanie z „Małą bajeczką”
Na naszym dzisiejszym spotkaniu maluchów z „Małą bajeczką” poznaliśmy małego sympatycznego zajączka, bohatera opowiadania pt. „Jaś i Fiu Fiu”. Był on bardzo dobrym i spokojnym stworzonkiem, jednak jego hałaśliwe rodzeństwo uważało go za strachliwego. Jaś natomiast po prostu nie lubił hałasu, podczas gdy reszta zajączków sądziła, iż bez tego nie ma dobrej zabawy. Gdy jednak w okolicy pojawiły się nowe, dziwne dźwięki, wszyscy wpadli w popłoch, za wyjątkiem Jasia. On postanowił z zaciekawieniem odkryć ich źródło. Okazało się, że te zaskakujące odgłosy stukania, sapania i gwizdania wydaje przejeżdżająca obok lokomotywa, na którą co prawda trzeba uważać, ale nie trzeba się jej bać. Jaś dobrze o tym wiedział, podczas gdy cała reszta w czasie przejazdu pociągu, bezpiecznie czuła się tylko przy nim. Dzieciom opowiadanie bardzo się podobało, komentowały na bieżąco przygody zajączka, chwaliły się, że one także niczego się nie boją i bardzo polubiły małego Jasia. Następnie wszystkie zgodnie zasiadły przy swoich stolikach, aby móc pięknie pokolorować naszego dzielnego bohatera.
Kurczaczek i sekret dobrego snu
W tym tygodniu, kolejny raz maluchy z Berestu miały okazję spotkać się z „Małą bajeczką”. Dziś towarzyszyła nam opowieść pt. „Kurczaczek i sekret dobrego snu”. Nasz mały bohater nie mógł zasnąć, postanowił więc wyruszyć w podróż by odnaleźć sekret dobrego snu. Po drodze spotkał małpkę, małego smoczka i słoniątko. Wspólnie odkryli, iż aby móc łatwo i przyjemnie zasnąć i dobrze się wyspać, należy spełnić kilka warunków. Trzeba być zmęczonym, czuć się bezpiecznie, do tego wokół musi być cicho, ciepło i przytulnie. Dzieciom ta historyjka bardzo się spodobała. Po jej wysłuchaniu wspólnie jeszcze raz wymienialiśmy co jest potrzebne do dobrego snu, a następnie maluchy pięknie pokolorowały małego kurczaczka, naszego dzisiejszego bohatera.
Spotkanie z „Małą bajeczką”
Kolejne spotkanie z „Małą bajeczką” za nami. Tym razem maluchy wysłuchały opowieść pt.: „Kury nie pieją”. Jej bohaterka, sprytna kurka, została poproszona przez chorego na gardło koguta o obudzenie zwierząt z gospodarstwa następnego dnia. Kura niewiele się zastanawiając rozpuściła o tym wiadomość wśród zwierząt. Wszystkie były przejęte i nie dowierzały, no bo jak to, przecież kury nie pieją. Długo się między sobą naradzały, a potem w ogóle nie mogły zasnąć z tego wszystkiego. Rano zebrały się przed stodołą w oczekiwaniu na kurę. Gdy ta się pojawiła, ponaglały ją, aby przystąpiła do dzieła. Kura jednak zadowolona stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby, bo przecież już nikt nie śpi, a poza tym oświadczyła z całą pewnością, że przecież kury nie pieją. Dzieci z uwagą wysłuchały dzisiejszej opowieści, uśmiechając się wesoło co jakiś czas, pięknie też rozpoznawały przedstawione zwierzęta gospodarcze, a następnie z wielkim entuzjazmem przystąpiły do pokolorowania naszej dzisiejszej bohaterki.