Miesiąc: luty 2018

Na naszych ostatnich zajęciach w czasie tegorocznych ferii wspólnie przeczytaliśmy bajkę pt.: „Śniegowe gwiazdki”. Opowiadała ona o Pani Zimie, która przez cały rok pracowała w swym domu wypełniając czymś wielkie kosze. Gdy nastał odpowiedni czas, wspólnie z Zimowymi Ludkami i Mrozem wybrała się na Ziemię. Zimowe Ludki ciekawe były co też przygotowała ich Pani, bardzo chciały też dowiedzieć się, dlaczego udają się akurat na Ziemię, w drodze czytały więc książki i wiadomości na
temat tej planety. Kiedy dotarli na miejsce Pani Zima poleciła wysypać zawartość wszystkich koszy. Z nieba zaczęły spadać piękne, starannie wykonane gwiazdki, które dzięki podmuchom Mrozu błyszczały i mieniły się w promieniach słońca. Na ziemi już czekały dzieci i radośnie śpiewały piosenki o zimie, zachwycając się, że gwiazdek jest coraz więcej. Po zapoznaniu się z tą historią zabraliśmy się do pracy. Dziś wykonywaliśmy śniegowe kule, przedstawiające dzieci z zachwytem wypatrujące spadających  z nieba zimowych gwiazdek. Na zakończenie naszych zajęć i całego zimowego cyklu, ich uczestnicy otrzymali pamiątkowe dyplomy, zakładki i kalendarze oraz słodki poczęstunek. Wszyscy stwierdzili także, że te ferie zbyt szybko minęły.

Na dzisiejszych zajęciach wspólnie odczytaliśmy sobie baśń pt.: „Rękawica”, opowiadającą o zagubionej w lesie rękawicy drwala, w której zimowe schronienie znalazły dzikie zwierzęta: mała myszka, żaba, zając, lis, wilk, dzik oraz niedźwiedź. Zwierzęta te po kolei schodziły się, szukając schronienia przed zimnem. Nawzajem sobie pomagały i robiły miejsce, jednak w rękawicy było coraz ciaśniej. W pewnym momencie ta nie wytrzymała i pękła na pół, zwierzęta wybiegły z niej przestraszone. Po jakimś czasie rękawicę odnalazł pies drwala i przyniósł do domu. Ten zaczął ją zszywać, dziwiąc się gdy co rusz znajdywał w niej to sierść myszy, wilka, lisa, zająca, niedźwiedzia, to skórę żaby czy kieł dzika. Naprawioną rękawicę nosił jednak całą zimę, pilnując by znowu się nie zagubiła. Po zapoznaniu się z tą historią, przystąpiliśmy do projektowania własnych rękawic. Wszyscy razem malowaliśmy je, wycinaliśmy i ozdabialiśmy. Następnie zawisły one na drewnianym spinaczu i  ozdobiły naszą bibliotekę.

Na pierwszych zajęciach w drugim tygodniu ferii zapoznaliśmy się wspólnie z historią pt.: „Narty”, opowiadającą o chłopcu, który zawsze chciał nauczyć się na nich jeździć. Kiedy był mały przymierzał narty swojego brata, gdy podrósł, brat dostał nowe, a nasz bohater właśnie tamte. Bardzo się cieszył, zwłaszcza, że brat wcześniej wcale z nich nie korzystał. Pewnego dnia wybrali się jednak razem i to od razu na dużą górę, choć starszy brat proponował by zacząć od mniejszej. Marcin stanął na szczycie i odważnie ruszył w dół, choć nigdy wcześniej tego nie robił. W pewnym momencie omal się nie przewrócił, ale narty powiodły go w odpowiedni sposób. Gdy zjechał, wszyscy mu gratulowali talentu i dziwili się jak to możliwe, że jechał pierwszy raz i wyszło mu tak dobrze, ale o tym jak to się stało wiedziały tylko narty. Drugą część naszego spotkania poświęciliśmy na wycinanie i wyklejanie zjeżdżających z górki narciarzy. We wtorek natomiast poznaliśmy historię bardzo  eleganckiego pingwinka i jego przyjaciół.

Dzisiaj odbyły się nasze ostatnie zajęcia w tym tygodniu. Poznaliśmy historię pt.: „Zimowe zabawy misia Kuleczki”. Opowiadała ona o śnieżnych przygodach dwójki dzieci i małego misia. Pewnego dnia wszyscy razem wybrali się na sanki, po kilku zjazdach z górki cała grupa była biała jak bałwanki, postanowili więc, że dobrym pomysłem będzie zbudowanie prawdziwego zimowego przyjaciela, z którym mogli by się bawić. Wszystko poszło wspaniale. Wieczorem dzieci i miś wrócili do domu, bałwanek musiał zostać, ale wcale nie było mu smutno. Gdy dzieci zerkały na niego przez okno machał im wesoło, dając znać, że będzie czekał na nich następnego dnia. Po zapoznaniu się z opowiadaniem każdy z uczestników zajęć mógł także wykonać pięknego bałwanka na tle wspaniałego, zimowego krajobrazu.