Tappi i czarna chmura

Ostatnie w tym tygodniu spotkanie z wikingiem za nami. Tym razem towarzyszyła nam opowieść pt. „Tappi i czarna chmura”. Nad Szepczącym Lasem pojawiła się pewnego razu ogromna, czarna i złośliwa chmura. Postanowiła, że zmoczy wszystkich rzęsistym deszczem. Zwierzęta jednak zdołały się schować, co chmurę bardzo rozzłościło. Zalała więc Las ogromną ilością wody, powodując powódź. Każdy ratował się jak mógł. W końcu Tappi wysłał do chmury kruka Paplaka, tylko on potrafił do niej wzlecieć. Przekonał chmurę, że powinna odpocząć gdyż bardzo źle wygląda, pewnie ze zmęczenia, a od tego iż zawisła nad samym Lasem stała się wręcz zielona. Chmura przejęła się tym komentarzem i odleciała, dzięki czemu słońce mogło szybko i sprawnie osuszyć Szepczący Las i wszystko wróciło o normy. U nas za oknem, także dzisiaj ciemne chmury i deszcz. Postanowiliśmy więc trochę rozjaśnić panującą wokół atmosferę. Dziś tworzyliśmy piękne, kolorowe parasole, pod którymi można się schować w niepogodę i wtedy już żaden deszcz nie będzie straszny.

Tappi i prawdziwy skarb

Kolejne spotkanie z wikingiem i jego przyjacielem Chchotkiem za nami. Dziś poznaliśmy historię pt. „Tappi i prawdziwy skarb”. Naszych bohaterów obudził w środku nocy dziwny hałas. Zastanawiali się co to może być, gdy nagle usłyszeli cichą rozmowę. Podeszli do miejsca, z którego dochodziły głosy i zobaczyli małe skrzaty, które próbowały przebić się przez ścianę. Tappi trochę zdenerwowany zapytał, co takiego robią. Te stwierdziły, że szukają skarbu. Wiking wyjaśnił im, że tu go nie znajdą, ale chętnie pokaże im gdzie jest. Zabrał małych gości nad rzekę i pokazał im most. Opowiedział, że jest on największym skarbem Szepczącego Lasu, gdyż pozwala przedostawać się z jednego brzegu na drugi, dzięki czemu wszyscy mieszkańcy zawsze mogą się spotkać. Od tej chwili most trafił pod opiekę krasnoludków, które dbały o niego i naprawiały każdą usterkę. My po odczytaniu opowieści, także z wielkim zapałem zabraliśmy się do pracy. Dziś tworzyliśmy właśnie małe, bajkowe skrzaty z papieru i włóczki. Jak zwykle oprócz pracy było przy tym mnóstwo śmiechu i zabawy, a nasze prace wyszły pięknie.

Biblioteczne dzieciaki dbają zimą o ptaki

Dnia 28 stycznia w tylickiej bibliotece odbyły się zajęcia poświęcone tematyce dokarmiania zwierząt zimą. Dzieci uczestniczące w zajęciach wysłuchały bajki Hanny Łochockiej pt.: „O zziębniętym Elemelku, pustym brzuszku i rondelku”. Następnie wzięły udział w pogadance na temat dokarmiania ptaków i innych zwierząt zimą. Podczas zajęć plastycznych wykonaliśmy karmniki dla ptaków oraz kule z ziarnami, które później rozwiesiliśmy po okolicznych drzewach.ptaki

Kolorowe Ferie z Biblioteką

W trakcie pierwszego tygodnia ferii dzieci uczestniczące w zajęciach wysłuchały opowieści Krynickiej Kropelki, która przeczytała nieoceniona Pani Halinka. Podczas warsztatów dzieci w filii w Czarnym Potoku malowały, grały, rysowały , lepiły. Czas w bibliotece płynie szybko, kolorowo, wesoło i oczywiście książkowo.

Dzień Babci i Dziadka w Tyliczu

 

Dnia 29 stycznia Biblioteka Publiczna w Tyliczu oraz Świetlica Środowiskowa „Przystań” zorganizowały wspólnie przedstawienie z okazji „Dnia Babci i Dziadka”, podczas którego nie zabrakło wierszyków i piosenek śpiewanych przez dzieci przy akompaniamencie akordeonu. Na zakończenie wszystkie dzieci wręczyły swoim dziadkom piękne prezenty: filiżanki z filcu, laurki i portrety dziadków.

Biblioteka Publiczna oraz Świetlica Środowiskowa „Przystań” pragną podziękować Panu Ryszardowi Czopowi za umilenie spotkania grą na akordeonie.

Tappi i dom dla wilczej rodziny

W czasie dzisiejszych zajęć, wspólnie zapoznaliśmy się z opowieścią pt. „Tappi i dom dla wilczej rodziny”. Wczoraj do domu naszych przyjaciół trafiła rodzina wilków, dziś reniferek postanowił, że trzeba znaleźć dla nich odpowiedni dom. Swój pomysł przedstawił innym zwierzętom zamieszkującym Szepczący Las, te jednak nie były zadowolone, obawiały się ich. Kiedy rozmawiali o tym, na polanę wpadł zły troll, który chciał ich zjeść na śniadanie. Na szczęście w pobliżu była wilcza rodzina, która stanęła w obronie zwierząt. Te przekonały się, że wilki nie są dla nich zagrożeniem, a wręcz mogą służyć pomocą. Wszyscy więc w końcu zgodzili się pomóc przy budowie domu dla nowych mieszkańców. Opowieść bardzo się nam podobała i my także dzisiaj zajęliśmy się tworzeniem pięknych domków, w bajkowym, zimowym otoczeniu.

Tappi i gorąca czekolada

W czasie naszego dzisiejszego spotkania poznaliśmy historię pt. „Tappi i gorąca czekolada”. Nasi bohaterowie po wspólnej zabawie w Szepczącym Lesie, trochę zmarznięci, wrócili do domu, bo właśnie zanosiło się na deszcz. Chichotek był trochę smutny z tego powodu, więc Tappi aby go rozweselić postanowił przyrządzić dla nich gorącą czekoladę. Pomysł bardzo spodobał się Chichotkowi. Kiedy już zasiedli w fotelach z parującymi kubkami rozległo się pukanie do drzwi. Na progu stał wielki wilk. Reniferek bardzo się wystraszył. Wilk wyjaśnił jednak, że nie ma złych zamiarów, a przybył do Szepczącego Lasu wraz z rodziną, gdyż słyszał, że to bardzo przyjazne miejsce. Tappi zaprosił przemokniętych i zmarzniętych gości do domu, Chichotek szybko zaprzyjaźnił się z małym wilczkiem i wszyscy razem zasiedli przy rozgrzewającym napoju. Po odczytaniu naszej opowieści, my także tworzyliśmy dzisiaj piękne kolorowe kubki, z gorącym, parującym napojem, na tle przytulnego ciepłego pokoju.

Wiking Tappi w Bereście

W Bibliotece Filii w Bereście rozpoczęliśmy ferie, w czasie których towarzyszyć nam będzie Tappi, wiking mieszkający w Szepczącym Lesie, wraz ze swym przyjacielem reniferkiem Chichotkiem. Nasi bohaterowie odkryją przed nami wiele ze swoich przygód. Dziś wspólnie przeczytaliśmy opowiadanie pt. „Tappi i zabłąkany wiaterek”. Tappi właśnie postanowił wziąć się za wiosenne porządki, Chichotek jednak nie za bardzo miał na nie ochotę, więc schował się w domu, kiedy nagle przez okno wpadł niespodziewany gość, wiosenny wiaterek, robiąc przy tym sporo zamieszania. Reniferek widząc to, próbował go zatrzymać. Efekt był taki, że powstał jeszcze większy bałagan. Tappi jednak nie przejął się tym, zmartwił się raczej, że hałasem podczas sprzątania wystraszył swego gościa. Reniferek jednak widząc w jakim stanie jest dom, zawstydził się i zaraz wziął się za porządki. Stwierdził też, że w takiej sytuacji zawsze lepiej jest pomóc i szybko skończyć pracę niż chować się po kątach by jej uniknąć. Opowiadanie było bardzo ciekawe i zabawne. Po jego odczytaniu my też wzięliśmy się do pracy. Dziś udało nam się wykonać kolorowe miotełki, pomagające pozbyć się panującego wokół nich bałaganu.

„Bałwanek Bieluś”

Kolejne „Bajkowe popołudnie” za nami. Tym razem w związku ze zbliżającymi się feriami, towarzyszyło nam opowiadanie pt. „Bałwanek Bieluś”. Jego bohaterami były przedszkolaki, które widząc padający za oknem śnieg postanowiły zbudować bałwanka. Jednak nic z tego nie wychodziło, śnieg w ogóle się nie kleił, rozsypywał się w rękach. Dzieci były bardzo zawiedzione. Panie w przedszkolu postanowiły temu zaradzić. Wycięły z papieru trzy białe koła, skleiły je razem, a dzieci miały je ozdobić. Tak powstał nasz tytułowy Bieluś, który towarzyszył dzieciom przez całą zimę, bez względu na pogodę. U nas pogoda też mało bałwankowa, więc my także dzisiaj tworzyliśmy bałwanki bez śniegu. Było przy tym sporo zabawy, wycinania, malowania, i trochę ubrudzonych pastelami palców, jednak warto było, bo bałwanki wyszły nam pięknie.